Uroczysko. Przychodnia. NZOZ firmy Supramed Sp. z o.o. på kartet
Vurdering
Justyna Nogajczyk (22.09.2017 09:35)
Najgorsza przychodnia, zapisując dziecko do pediatry dowiaduje się że nie da rady bo doktor jest do 14 i ma zapisanego pacjenta na 13.15,a co z resztą czasu do 14,żenada, drugi dzień z rzędu nie ma nikogo popołudniu
Tobet Raget (14.08.2017 18:06)
Najgorsze peerelowskie przychodniowe guano, niby się umawiasz na konkretną godzinę ale zawsze siedzi jakiś nadplanowy ktoś spoza kolejki albo bezczelny przedstawiciel medyczny, na zwróconą uwagę lekarka nie reaguje i trzyma stronę przedstawiciela i jego wymyślonej bajki, na poza kolejkowe persony lekarka także nie reaguje, w recepcji over60+ także z peerelowskim uśmiechem mają kolejkę w powierzchni siedzącej, leczyć nie umieją albo zatrudniają znachorów bo na wszystko jest sok z cebuli, bańki i siemię lniane, podejrzewam, że boją się wypisywać recepty żeby przez przypadek nie zaaplikować dziecku jakiegoś leku nasercowego... a może to i lepiej... Kto tam był choć raz to wie o czym piszę i pewnie sobie pluje w brodę jak ja teraz, że tak długo tam wytrzymałem i trzymałem nerwy na wodzy.Telefon najczęściej im nie działa a jak już o dziwo jest sygnał to i tak nie odbierają. Szkoda nerwów i zdrowia swojej rodziny. Żeby nie było że nie ostrzegałem. NFZ powinien im zabrać leczenie ludzi zanim dojdzie do jakiejś tragedii.
Ewa Lasek (04.07.2017 16:22)
Nie polecam nikomu... Udałam się w to miejsce tylko po receptę. Już w recepcji musiałam czekać kilka minut żeby ktoś do mnie podszedł. Pani z gabinetu ginekologa stwierdziła,że nie szans żeby ktoś mnie przyjął i wypisał mi tabletki antykoncepcyjne,bo "to nie są leki ratujące życie". Stwierdziłam,że dla mnie są, gdyż mam bardzo bolesne i nieregularne miesiączki i tylko to mi pomaga. Jednak Pani powiedziała,że lekarz nie musi mi wypisać "tego typu specyfików", bo może się powołać na klauzulę sumienia..... Dosłownie opadły mi ręce...Mamy XXI wiek, a tu taka "niespodzianka". Obsługę oceniłabym na -1
Anna Zawierucha (24.12.2016 09:01)
Nie wiem po co ja się tam przepisałam od miesiąca jestem chora ja i dziecko. Mnie niestety nie przyjeli a dziecko Pani doktor jedna i druga leczy syropem z cebuli. Czy mógłby mi ktoś polecić jakiegoś konkretnego lekarza rodzinnego lub pediatre na fundusz czy raczej mie ma szans. Może to celowo jest robione by pacjenci zapisali się na prywatne wizyty ? Nie wspomne już o kontynuacji leczenia która okazała się nie możliwa bo lekarka zamiast zlecić badanie zażądała jak to zabrzmiało dowodów potwierdzających moje dolegliwości. To jest chore.
Malwina Pierzak (01.04.2014 09:55)
zeby sie dostac do lekarza trzebza miec stalowe nerwy tylko zapisy
